poniedziałek, 7 maja 2012

Szczepionki dla królików.

Szczepionki dla królików

Autorem artykułu jest Leszek Gacek



Polskie wytwornie zaprzestały produkcji szczepionek dla królików przeciwko myksomatozie i pomorowi. Hodowcy skazani są na szczepionki z Czech lub Słowacji.

 

Koniec z polskimi szczepionkami.

Leszek Antoni Gacek

Z przykrością muszę państwu donieść wiadomość z ostatniej chwili - zaprzestano definitywnie produkcji szczepionek dla królików zapobiegających myksomatozie i pomorowi. Produkowany w Zduńskiej Woli, w Zakładzie Pryszczycy Instytutu Weterynarii Cunivac oraz Myxowac z Biowetu Puławy bezpowrotnie zniknęły z naszego rynku. Niby nic się nie stało, bo są na rynku dostępne szczepionki importowane, ale pozostaje mi jakiś niesmak po tych decyzjach. Po pierwsze został zaprzepaszczony i zmarnowany dorobek naukowy wielu ludzi, pracujących nad wytworzeniem tych szczepionek i wdrożeniem ich do produkcji, po drugie pozostaje pytanie czy szczepionki importowane są tak samo skuteczne jak krajowe. Prowadzone z dużym mozołem prace badawcze nad opanowaniem produkcji szczepionek, pomijając fakt, że pochłonęły znaczne koszty, dotyczyły wirusów występujących na terenie polski i zarażających nasze króliki. Nie jest do końca pewne i jednoznacznie określone czy serotypy wirusów w Czechach czy na Słowacji są takie same jak w Polsce. Ponieważ z dość bliska miałem możliwość przyglądania się procesowi badawczemu wiem ile wymagało to wkładu wiedzy i umiejętności. Pierwsze próby z zastosowaniem opracowanych szczepionek były robione na fermie na której pracowałem i wiem jak nieraz nieskuteczne były to działania. Chcąc wyprodukować skuteczną szczepionkę nie wystarczy jednorazowe namnożenie wirusa i uzyskanie odpowiednich z niego preparatów. Konieczne jest ciągłe doskonalenie szczepionki i niejako uaktualnianie jej w odpowiedzi na zmieniającego się w środowisku wirusa. Wielu Polskich naukowców poświęciło dużo swojej pracy, oczywiście z wykorzystaniem środków budżetowych, a te na badania były nie małe, po to by po opanowaniu procesu produkcyjnego, po wdrożeniu i przyzwyczajeniu hodowców do produktu zaprzestać produkcji. Nie są mi znane przyczyny zaprzestania produkcji krajowych szczepionek, pozostaje jedynie mieć nadzieję, że nie wynikają one z urzędniczej bezduszności i przyczyny leżą poza merytoryczną stroną zagadnienia. Z tego co jest wiadome redakcji to również szczepionki dla zwierząt mięsożernych spotkał podobny los. Jeżeli zaprzestanie produkcji wyniknęło z braku profesjonalizmu i perspektywicznego sposobu myślenia to należy się głęboko zastanowić nad celowością wspierania z budżetu państwa jakichkolwiek badań naukowych. Jest mi tym bardziej przykro, gdyż sam do tej pory uważałem się za malutkiego wyrobnika w działalności szumnie nazywanej nauką. Jeżeli takie mają być losy wdrożonych do praktyki badań naukowych, to czarno widzę dalszy rozwój nauk weterynaryjnych.

W zamian za dotychczasowe, krajowe, szczepionki mamy obecnie na rynku szczepionki importowane ze Słowacji i z Czech. O słowackiej szczepionce mogą się Państwo dowiedzieć w firmie Biowet Drwalew natomiast teraz nieco informacji o mniej popularnych szczepionkach Czeskich. Dostępne są trzy szczepionki - Myxoren, Postorin i Postorin Mormyx. Myxoren jest szczepionką wymagającą rozpuszczania i jest przeznaczony do zapobiegania wystąpieniu myxomatozy. Podaje się ja w ilości 1 ml podskórnie. Postorin uodparnia przeciwko pomorowi (szczep CAMP V-351) i jest w formie roztworu, podawanego również podskórnie w ilości 1 ml. Postorin Mormyx to szczepionka skojarzona, o działaniu uodparniającym zarówno na pomór jak i na myxomatozę, i przed zastosowaniem należy ją rozpuścić.

---

dr Leszek Antoni Gacek
www.sima.of.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Choroby królików.

Choroby królików

Autorem artykułu jest Leszek Gacek



Opis podstawowych chorób króliów, zasady postępowania i profilaktyki.
Choroby królików.
Leszek Antoni Gacek
Ze względu na czynnik wywołujący, choroby dzieli się na: zakaźne – wirusowe, bakteryjne i inwazyjne, niezakaźne – wywołane czynnikami fizycznymi, np. złamania, pogryzienia czy zatrucia.
Choroby wirusowe
Myksomatoza
Jedną z najniebezpieczniejszych chorób królików, atakującą wszystkie rasy królików bez względu na wiek zwierzęcia, jest myksomatoza. Zakażenie następuje poprzez kontakt zwierząt zdrowych z chorymi, poprzez zakażony sprzęt a najczęściej po pokąsaniu przez komary przenoszące tą chorobę. Pierwsze objawy chorobowe występują po 2 – 5 dniach od zakażenia. Choroba rozpoczyna się od zapalenia spojówek objawiającego się wyciekiem z oczu oraz obrzękiem powiek. Obrzęk stopniowo obejmuje uszy, głowę, kończyny, podbrzusze i zewnętrzne narządy rodne. W tkance podskórnej mogą tworzyć się guzy, które pękając zakażają środowisko. Myksomatoza należy do chorób zwalczanych z urzędu i podlega obowiązkowi zgłaszania. Podejrzewając, na podstawie objawów, że w naszej hodowli może występować myksomatoza, należy natychmiast zgłosić to lekarzowi weterynarii. Do czasu przybycia lekarza weterynarii nie wolno nikogo wpuszczać na fermę, nie wolno dokonywać uboju i prowadzić handlu zwierzętami. Królików chorych nie leczy się.
Pomór królików.
Obecnie najgroźniejszą chorobą jest pomór królików. Spowodował on ogromne straty w hodowli tych zwierząt na terenie Azji i Europy. W Polsce hodowcy również boleśnie odczuli skutki pojawienia się tej choroby. Pierwsze sygnały o pojawieniu się pomoru w Polsce pojawiły się w 1987 r. Jest to choroba wirusowa i odznacza się niezwykle ostrym a nawet nadostrym przebiegiem. Najczęściej w ciągu 48 godzin, a w niekturych udokumentowanych przypadkach nawet już po 18 godzinach, od zakażenia dochodzi do zejścia śmiertelnego wszystkich królików w stadzie. Na 2 – 3 godzin przed upadkiem obserwuje się gwałtowne osłabienie i duszności, pojawia się surowiczy wysięk z nosa, przybierający formę krwawej piany. Króliki przed śmiercią wykonują gwałtowne ruchy. Badania sekcyjne wykazują powiększenie śledziony, zwyrodnienie nerek i wątroby. Królików chorych się nie leczy. Choroba ta, do czasu wyprodukowania skutecznej szczepionki była olbrzymim zagrożeniem. Obecnie służby weterynaryjne dysponują skuteczną szczepionką, którą należy stosować bezwzględnie u wszystkich królików. Najczęściej szczepi się króliczęta w momencie odsadzania od samic. A następnie w odstępach 6 – 9 miesięcy.
Choroby bakteryjne.
Pasterelloza.
Bakteria wywołująca tę chorobę (Pasterella multocida) bytuje w drogach oddechowych każdego zdrowego królika, nie wyrządzając mu żadnej szkody. Dopiero w wyniku osłabienia organizmu spowodowanego np. złymi warunkami chowu, dochodzi do uzjadliwienia bakterii. Pasterelloza rozpoczyna się od wycieku z nosa i oczu, który w miarę rozwoju choroby staje się ropny. Króliki kaszlą i kichają, występują trudności w oddychaniu a śmierć następuje z powodu uduszenia. Jeżeli bakterie umiejscawiają się pod skórą powodują tworzenie się ropni, które pękając stwarzają źródło zakażenia dla zwierząt zdrowych. Choroba może mieć przebieg ostry lub przewlekły. W ostrej postaci powoduje dużą śmiertelność w stadzie, natomiast w przewlekłej prowadzi do wychudzenia, a u samic do poronień. Zapobieganie polega na prowadzeniu hodowli zgodnie z wymogami i usuwaniu czynników uzjadliwiających bakterie (duże stężenie amoniaku, nieodpowiednia temperatura, złe żywienie). Leczenie polega na stosowaniu zalecanych przez lekarza weterynarii antybiotyków, sulfonamidów lub surowic.
Choroby pasożytnicze
Kokcydioza.
Choroba wywoływana jest przez pierwotniaki z rodzaju Eimeria i może przybierać postać jelitową lub wątrobową. Zakażenie następuje przez przewód pokarmowy. Najczęściej chorują sztuki młode, zaraz po odsadzeniu. Króliki chore są senne i apatyczne, nie jedzą, mają matową i nastroszoną sierść. Pojawia się uporczywa biegunka, prowadząca szybko do odwodnienia organizmu i śmierci. W postaci wątrobowej dodatkowo występuje obrzęk wątroby, zażółcenie błon śluzowych i częste oddawanie moczu. Leczenie polega na podawaniu zaleconych przez służby weterynaryjne leków.
Świerzb.
Świerzb jest schorzeniem skóry, wywoływanym przez pasożytnicze roztocza. Źródłem zakażenia są chore zwierzęta, jak i skażone środowisko. Złe warunki chowu przyczyniają się do nasilenia choroby. Najczęściej pasożyty umiejscawiają się w zewnętrznym przewodzie słuchowym. Gromadzi się tam gęsta, żółtobrunatna maź o nieprzyjemnym zapachu. W uchu tworzą się warstwowo ułożone strupy powodujące świąd. Królik drapiąc je rozsiewa pasożyty w środowisku. Leczenie polega na dokładnym czyszczeniu przewodów słuchowych patyczkiem z nawiniętą watą nasączoną środkiem leczniczym (Bidylon, Novoscabin, 20% roztwór Biowalu). Zużytą watę i patyk należy spalić. Zabieg wykonuje się 2 – 3 krotnie w odstępach 8 – 10 dniowych. Zwalczanie świerzbu powinno być połączone z poprawą warunków sanitarnych.
Grzybica.
Choroba ta występuje najczęściej w hodowli wielkostadnej i jest wynikiem zakażenia grzybami z gatunku trychophyton. Zapobieganie polega na utrzymywaniu czystości pomieszczeń i okresowych dezynfekcjach preparatami jodowymi (Pollena JK, Rapicid). Przy masowym występowaniu należy przeprowadzać szczepienia profilaktyczne i lecznicze szczepionką Alopevac w dawkach określonych przez lekarza weterynarii.
U niektórych zwierząt można również zaobserwować przerost zębów co je eliminuje z dalszej hodowli ponieważ jest to cecha dziedziczna, przenoszona na potomstwo. Zwierzęta z przerośniętymi zębami poddaje się zabiegowi ich obcinania (przy pomocy obcinaczek do drutu) do osiągnięcia wagi ubojowej.
Omówione choroby nie są jedynymi, nękającymi króliki. Istnieje szereg, nie wymienionych tutaj schorzeń, z którymi może się spotkać hodowca. Generalną zasadą przy wprowadzaniu nowych zwierząt do stada jest poddanie ich obserwacji przez okres 3 – 4 tygodni, a w przypadku jakichkolwiek wątpliwości dotyczących zdrowotności stada należy niezwłocznie zasięgnąć porady lekarza weterynarii.

---

Leszek Antoni Gacek,
Zakład Doświadczalny Instytutu Zootechniki Chorzelów Sp. z o.o.
www.sima.of.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Hodowla ślimaków.

Hodowla i chów ślimaków w pomieszczeniu i na użytkach zielonych

Autorem artykułu jest Grzegorz Skalmowski



Zapotrzebowanie na hodowlanego ślimaka jadalnego jest tak duże, że wystarczy miejsca dla jeszcze wielu nowych hodowców. Trzeba tylko unikać ludzi niewiarygodnych (pseudo nauczycieli), którzy z hodowlą towarową i praktyką nie mają nic wspólnego!  

 

Hodowlą może zająć się każdy, kto jest właścicielem chociaż kawałka ziemi (wielkość planowanej hodowli zależy od posiadanej powierzchni), budynku gospodarczego do reprodukcji i ma wolny czas, który poświęci hodowli.

Należy też liczyć się z utrudnieniami wynikającymi z położenia naszego gospodarstwa (czy wokół są lasy albo pola uprawne) i potraktować przyszłe straty w hodowli jako coś nieuniknionego.

Każdy, kto poważnie myśli o hodowli towarowej ślimaka i zarabianiu na niej pieniędzy, musi odpowiednio przygotować się do każdej fazy cyklu hodowlanego, posiadać odpowiednie wyposażenie i WIEDZĘ.

Aby technologia chowu i hodowli była opłacalna, powinna spełniać kilka warunków:

1. Musi być ekonomiczna.

Należy wybierać materiały atrakcyjne cenowo, pamiętając przy tym o zwyczajach i upodobaniach ślimaków. Jako wyposażenie i materiał do budowy zagród polowych można wykorzystać np. odpady z tartaku, a cały osprzęt powinien być jak najbardziej efektywny.

2. Jak najmniej pracochłonna i czasochłonna.

3. Łatwa do wykonania we własnym zakresie.

4. Infrastruktura ma być prosta i wzorowo działać, jej wygląd jest bez większego znaczenia.

Technologii hodowli ślimaka jest wiele, co związane jest głównie z warunkami klimatycznymi. Często okazuje się, że po wprowadzeniu drobnych zmian, które dostosują daną technologię do warunków panujących – w naszym wypadku – w Polsce, można je z powodzeniem stosować. Wiele osób rezygnuje z odjętego już wyzwania, jakim jest chów ślimaków, a wszystko to w wyniku niepowodzenia, które jest konsekwencją tego, że nigdzie nie można znaleźć naprawdę dokładnych informacji dotyczących szczegółów hodowli, a te właśnie decydują o powodzeniu przedsięwzięcia. Przeważnie hodowcy zazdrośnie strzegą swoich doświadczeń i nic w tym dziwnego, przecież nabyli je kosztem wielu niepowodzeń, nakładów finansowych, cierpliwości i czasu.

Żywienie

Ślimaki odżywiają się wieloma gatunkami roślin uprawnych. Zjadają rzepak ozimy, pszenicę ozimą i inne zboża, warzywa, kwiaty, ziemniaki, słoneczniki, marchew, pietruszkę, sałatę, kapustę, buraka i fasolę, rośliny zielarskie.

Najchętniej żerują na młodych liściach i kiełkujących nasionach. Jednak 95% przyrostu masy zawdzięczamy paszom treściwym. Dlatego pokarm zielony w postaci roślin wysiewanych w parkach stanowi jedynie uzupełnienie właściwego tuczu, a podstawowym zadaniem roślin jest utrzymywanie wilgoci i zacienienie parku. Odpowiednim, łatwym w zastosowaniu pokarmem dla hodowanego przez nas ślimaka są mieszanki treściwe, pełnoporcjowe, z podziałem na wiek ślimaków, będących źródłem energii, białka witamin i minerałów. Paszę taką, zmieloną na mąkę, kupimy w wytwórni pasz.

Walory żywieniowe ślimaka są niezaprzeczalne. Jest to przede wszystkim duża zawartość białka, magnezu, wapnia, miedzi, cynku i jodu w mięsie. Ślimak jest nie tylko poszukiwanym artykułem spożywczym, produkuje także ogromną ilość śluzu, w skład którego wchodzą kwas glikolowy, kolagen, witaminy, naturalne antybiotyki, elastyna i alantoina. Taka mieszanka naturalnych składników jest doskonałym lekarstwem na choroby skórne.

Produkowane na bazie śluzu ślimaka kremy pomagają z powodzeniem zwalczać i leczyć blizny, rozstępy, trądzik, plamy starcze, wszelkie przebarwienia, brodawki, grzybicę, opryszczki, ukąszenia przez insekty, inne podrażnienia skóry.

Na bazie składników ze śluzu ślimaka produkowane są również lekarstwa na astmę i tuberkulozę.

 

Hodowla ślimaków -www.snailsgarden.com

 

Gatunki hodowane w Polsce: 

1. Helix Aspersa Maxima (Gros-Gris – duży szary)

Pochodzi z Afryki Północnej, od polskiego winniczka różni się znacznie

krótszym cyklem hodowlanym. Podlega całkowitej ochronie gatunkowej.

Średnica muszli wynosi 30-45 mm,

ciężar 15-40 g,

dojrzałość płciową osiąga w ciągu 5-7 miesięcy,

nieśność jaj 120-180 sztuk.

2. Helix Aspersa Muller (Petit-Gris – mały szary)

Pochodzi z Europy Zachodniej, podlega całkowitej ochronie gatunkowej.

Obrót wyłącznie z ferm hodowlanych.

Średnica muszli 25-30 mm,

ciężar 6-15 g,

dojrzałość płciowa 5-6 miesięcy,

nieśność jaj 80-120 sztuk.

Zbierany:

3. Helix Pomatia (winniczek)

Występuje w umiarkowanej strefie Europy środkowej i Azji, podlega częściowej

ochronie gatunkowej.

Średnica muszli do 50 mm,

ciężar do 50 g,

dojrzałość płciowa – 2-3 lata (w naturze),

nieśność jaj 40-80 sztuk.

 

Najważniejsze różnice między Helix Aspersa Muller i Helix

Aspersa Maxima

 

Helix Aspersa Muller

1. są mniejsze

2. dłuższa aklimatyzacja po wybudzeniu z hibernacji – ok. 30 dni

3. znoszone jaja są mniejsze i jest ich mniej

4. bardziej równomierny i szybszy wzrost

5. zbiory – mniejsza wielkość, dłużej trwają,

6. łatwiejsze suszenie i hibernacja

7. lepsza cena skupu

8. w przetwórstwie nie ma obróbki wstępnej.

Helix Aspersa Maxima

1. większe

2. szybciej znoszą jaja

3. jaja i kokony są większe i jest ich więcej

4. trudniej i dłużej przebiega suszenie i hibernacja

5. trudniejszy zbyt.

Winniczek (Helix Pomatia) zajmuje w handlu ważne miejsce, jednak jest najmniej opłacalny ekonomicznie. Pomimo całej posiadanej na jego temat wiedzy brak jest doświadczenia w opanowaniu kontrolowanego rozrodu w pomieszczeniach. Ponadto okres, w jakim osiąga dojrzałość płciową i odpowiednią wielkość, jest stosunkowo długi – minimum 3 lata. Jeśli dodamy do tego fakt, że składa niezbyt dużo jaj, które inkubują się długo, powyżej 30 dni – z pewnością dojdziemy do wniosku, że wyboru gatunku do hodowli należy dokonać spośród Helix Aspersa Maxima i Helix Aspersa Muller, kierując się zapotrzebowaniem, cenami i kierunkami zbytu. Rynek zbytu jest duży, ale dotyczy głównie zagranicy. Jednak duży popyt zagraniczny nie oznacza łatwości zbytu ślimaków przez naszych hodowców, gdyż do odbiorcy trzeba dotrzeć samodzielnie, wynegocjować najkorzystniejsze ceny zbytu po uprzednim przekonaniu odbiorcy co do jakości wyhodowanych ślimaków i wielkości dostaw. Jeśli nie mamy własnych kontaktów z odbiorcą zagranicznym, to pozostaje nam jedynie współpraca z hodowcą, który zaistniał już na rynku i zakupi od nas wyhodowanego ślimaka jako pośrednik.

Sposoby na rozpoczęcie hodowli ślimaków jadalnych:

−− zakupu ślimaków matecznych (reproduktorów)

−− zakupu jajeczek

−− zakupu „osesków” – małych ślimaczków 6-10-dniowych.

Przykładowa cena zakupu małych ślimaczków kształtuje się w granicach 3 grosze sztuka.

 

Do tej pory najwięcej hodowców koncentruje się na ślimaku Aspersa Maxima, jednak powstaje coraz więcej firm zagranicznych skupujących tylko Aspersa Muller.

Jest to gatunek najlepszej jakości, a ze względu na wysoką odporność utrzymuje wysoką cenę w skupie.

Najwyższą cenę, wykazującą tendencję wzrostową, można uzyskać za mrożone mięso ślimaka. Najwyższej jakości mięso ślimaka Helix zostało sprzedane za 10 dolarów po cenie hurtowej za kilogram.

 

W roku 2009 ceny hurtowe za granicą w miesiącach maj–czerwiec kształtowały się następująco:

Helix Aspersa (suchy):

– hurt 4-5 euro za 1 kg

– restauracje 9-12 euro za 1 kg

 

Pomieszczenie do reprodukcji

Jest niezbędne w hodowli systemem mieszanym. W budynku, w warunkach ściśle kontrolowanych, odbywa się reprodukcja i wstępny odchów młodych ślimaków. Budynek może, ale nie musi być nowy, równie dobrze można zaadaptować np. stare pomieszczenia gospodarcze. Oczywiście przy adaptacji konieczne jest zapewnienie odpowiednich przy hodowli parametrów – musimy przecież sztucznie stworzyć idealne warunki dla ślimaków. Nasz budynek będzie także przeznaczony do: magazynowania materiałów, paszy, suszenia ślimaków po zbiorach. Należy także wygospodarować w nim zimne miejsce, niezbędne do hibernacji ślimaków.

Budynek przeznaczony do chowu powinien mieć dobrą izolację cieplną, wewnętrzne ściany chroniące przed wilgocią oraz urządzenia wodnokanalizacyjne, grzewcze, chłodnicze i wentylacyjne. Ważne jest, by reprodukcja była oddzielona od inkubacji jaj. Wielkość pomieszczenia reprodukcyjnego jest dowolna, jednak od niej właśnie zależy, jak wielkie stado mateczne przeznaczymy do rozmnażania.

Przyjmuje się, że na 1000–1500 szt. stada podstawowego potrzebny jest jeden piętrowy regał do rozmnażania o długości 200 cm i szerokości 100 cm. Regał taki należy umieścić w pomieszczeniu na reprodukcję i analogicznie kilka w zależności od planowanej produkcji. Nie zapominamy też o wygodnych przejściach pomiędzy regałami – minimum 80 cm szerokości.

 

Hodowla w parkach

Parki hodowlane mogą być rozmieszczone w każdym regionie kraju. Podstawowym warunkiem jest lekko wapienna gleba, łatwo przepuszczająca wodę. Teren wybieramy płaski, najlepiej osłonięty od wiatru i zbytniego nasłonecznienia.

Wyrównanie terenu okaże się niezbędne, zwłaszcza po ulewnych deszczach. Wszelkie dołki i zagłębienia, szybko wypełnią się wodą, a nasze ślimaczki nie umieją pływać...

Chociaż ślimak nie jest zwierzęciem stadnym, nie wymaga ogromnych powierzchni do tuczu. Jednak zbytnie zagęszczenie spowoduje karłowacenie, a co za tym idzie – nieprzydatność do skupu i dalszej reprodukcji. W parku 20x10 m można z powodzeniem utuczyć od 1 do 1,5 tony ślimaka. Warunkiem jest odpowiednia ilość paśników, na tyle duża, aby ślimak nie musiał pokonywać zbyt dużych odległości w poszukiwaniu paszy.

 

Zapotrzebowanie na hodowlanego ślimaka jadalnego jest tak duże, że wystarczy miejsca dla jeszcze wielu nowych hodowców. Trzeba tylko unikać ludzi niewiarygodnych (pseudo nauczycieli), którzy z hodowlą towarową i praktyką nie mają nic wspólnego!

 

Przepisy kulinarne

O walorach ślimaczego mięsa pisałem już wcześniej. Niewiele osób jednak wie, że nie tylko mięso i śluz ślimaka znajdują swoje zastosowanie. Także jajeczka ślimaka afrykańskiego są poszukiwanym rarytasem. Wytwarza się z ich kawior ślimaczy. Aby wyprodukować 1 kg kawioru, potrzeba około 26 000 starannie wybranych jajeczek.

Tak przygotowane i wysortowane jajeczka poddawane są procesowi leżakowania w solance, a następnie pakowane są do przezroczystych 30-gramowych słoiczków lub puszek, zamkniętych próżniowo w temperaturze ±4oC. Taki sposób pakowania daje gwarancję bezpieczeństwa sanitarnego i pozwala na zachowanie aromatu kawioru. W efekcie 30 g ślimaczego kawioru kosztuje ok. 40 euro.

Ślimaki na czerwonym winie (4 osoby)

1,5 kg żywego ślimaka Helix Aspersa

1 cebula

2 ząbki czosnku

nać selera

2 szklanki czerwonego wina

2 plastry słoniny

przyprawy zapachowe

oliwa z pierwszego tłoczenia

sól, pieprz

Ślimaki oczyścić, gotować w dużej ilości wody przez 15 min. Wyciągnąć ze skorupki, usunąć worki trzewiowe, pokroić na kawałki. Smażyć na głębokiej patelni z cebulą, czosnkiem selerem i pokrojoną słoniną. Dorzucić ślimaki z pieprzem, solą, wlać wino, Dusić około 1 godz. na małym ogniu. Pod koniec dodać zioła zapachowe i trochę gorącej wody.

Ślimaki po napoleońsku (4 osoby)

24 szt. ślimaka

1 szklanka białego wina

1 kostka rosołowa

3 dkg słodkich migdałów

10 dkg grzybów

2 łyżki masła

3 łyżki sosu pomidorowego

sól, biały pieprz

Rozpuścić w wodzie kostkę rosołową, doprowadzić do wrzenia, dodać oczyszczone i obgotowane ślimaki (bez skorup) i gotować ok. 3 minut. Migdały sparzyć wrzątkiem, obrać ze skórki, oczyścić grzyby, pokroić w plastry, usmażyć na maśle, dodać migdały i posiekaną natkę pietruszki, przyprawić i wymieszać. Tak przygotowane grzyby ułożyć w naczyniu żaroodpornym, na nich rozłożyć odsączone z wywaru ślimaki, polać sosem pomidorowym. Zapiec przez kilka minut w dobrze nagrzanym piekarniku i podawać.

 

Grzegorz Skalmowski

Snails Garden

http://www.snailsgarden.com/

---

Snails Garden - hodowla ślimaków jadalnych


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl